Dziś otrzymaliśmy kolejną wiadomość od Vasyla Savki, który jest dyrektorem zarządzającym Kolpinga na Ukrainie. Niestety nie są to optymistyczne wieści…
Drodzy przyjaciele, sytuacja tutaj wcale się nie poprawia i wydarzenia rozwijają się według coraz gorszego scenariusza… Naloty rozbrzmiewają każdej nocy i w niektórych zachodnich regionach (Lwów i Iwano-Frankiwsk) też nie bez konsekwencji. Wczoraj i dziś lotnisko w Iwano-Frankowsku zostało zbombardowane rakietami, a dziś około 30 rakiet spadło na Jaworów, 30 km od Lwowa (i 20 km od granicy polsko-ukraińskiej). Kilka minut temu rozmawiałam z przewodniczącą Rodziny Kolpingów w Dnieprze i powiedziała mi, że jest problem z ewakuacją ludzi z Dniepru… miejsce w autobusie ewakuacyjnym kosztuje około 110 euro+… Taksówka na dworzec główny – około 150 euro… Oczywiście nie mają pieniędzy na zapłacenie takich (dziesięciokrotnie wyższych nich normalnie) cen… Mamy w Szargorodzie kilku uchodźców, którzy przybyli spod Mikołajowa i opowiadają tak straszne rzeczy o tym, co robią tam okupanci, że włosy jeżą mi się na głowie…